Dobry samochód - kryterium, określające pozycję w społeczeństwie

Ogromna część społeczeństwa podąża za bogactwem. Osiągnięcie czegoś w życiu to jedna rzecz, lecz równie trudne jest wyrobienie właściwego zdania o sobie pośród nieznajomych. Jest to trudnym zadaniem dla tych, którzy chcą koniecznie pokazać na mieście swój stan konta. Niegdyś, przez długi okres czasu, miarą statusu społecznego był pojazd. Dysponowanie wozem, zazwyczaj jednym dla wszystkich bliskich z rodziny, wskazywało na to, że jej członkowie żyją w dostatku. Dziś podobne widzenie sprawy ewoluowało i nikt już nie powie bez zawahania, że samochód jest wyznacznikiem bogactwa.

 

Na zmianę uważania bycia zmotoryzowanym jako czegoś ściśle dla elit, czegoś, na co mogą sobie pozwolić tylko osoby, których firma się rozwija, w największym stopniu oddziaływanie zdaje się mieć jego wciąż spadająca cena. Teraz zazwyczaj zdarza się, że nawet mała rodzinka ma kilka samochodów – jeden matki, kolejny ojca, trzeci firmowy, czwarty dla dzieci. Postęp technologiczny sprawił, że koszt starszego auta czasami konkuruje nawet z ceną laptopa.

 

Jak w takich czasach samochód miałby wciąż pozostać miarą statusu majątkowego? Najzwyczajniej należy wziąć pod uwagę jakość, a nie ilość. Przestało już być ważne to, że samochód się ma i jak wiele wozów stoi w garażu. Teraz, żeby pokazać, do jakiej warstwy się kwalifikujemy, należy pojazd posiadać właściwy, droższy i lepszy. Na przejeżdżający po mieście samochód używany, sprowadzony najprawdopodobniej z Niemiec, żaden przechodzień nawet nie spojrzy. Natomiast, w momencie, gdy pomiędzy budynkami skromnej mieściny lub w stolicy, przejedzie nowinka technologiczna, czy też złoty samochód sportowy, taki, jaki na co dzień widuje się na okładkach magazynów – w tym momencie można łatwo zauważyć, że samochód nadal pozostaje wyznacznikiem statusu majątkowego, lecz na innym poziomie. Kończąc, można powiedzieć, że już nie liczy się już tylko dysponowanie samochodem, czy też wieloma. Ważne jest to, jak on wygląda, kto go wyprodukował i ile kosztował.